Proaktywność
Rozwój osobisty, Szkolenie, Wartości, Wyzwanie

Proaktywność – rozwój osobisty nie dla wszystkich?

Proaktywność sposobem na rozwój?

Rozwój osobisty, w jaki sposób by go nie zdefiniować, wymaga od osoby rozwijającej się minimum wysiłku. Zbyt często obserwuję sytuacje, w których rozmawia się o rozwoju jako o czymś „na topie”, ale nie wiąże się to z żadnym działaniem  ze strony osób rozwijających się. Kluczowym elementem rozwoju jest niewątpliwie proaktywność. 

Czym jest ta cała proaktywność: modnym słowem dla grona osób ze świata rozwoju osobistego, czy sposobem na zmianę swojego życia, swoich nawyków?

Proaktywność

Kim jestem?

Wszystko zależy od tego co o sobie myślisz. Bardzo często to co myślimy o sobie, o tym, kim jesteśmy, ile jesteśmy warci, co możemy osiągnąć  – absolutnie nie jest odzwierciedleniem naszej rzeczywistości. To co myślimy, staje się później naszymi słowami. 

Mówimy: jestem aktywna fizycznie! Ok. Tylko jak często. Dla naszego słuchacza może to oznaczać, że codziennie. Czy jednak tak jest? Może wychodzisz na spacer raz w miesiącu, a sprzęty i płyty do ćwiczeń leżą nieużywane? Zastanów się, czy czasem nie oszukujesz samej siebie… To ważne, bo w rozwoju osobistym podstawa to szczerość względem samej siebie i umiejętność spojrzenia na siebie z boku. 

Może być też tak, że chodzisz na spotkania rozwojowe, zapisujesz się na szkolenia i bierzesz w nich udział, ale nic się nie dzieje. Nigdy nie podjęłaś wyzwania, by wyznaczyć cel i spróbować go zrealizować, a Twoje marzenia kończą się godzinę po zakończonym szkoleniu. Można tak przeżyć całe życie i żyć w przeświadczeniu, że było ono przepełnione rozwojem osobistym. Niestety, to tylko pozory, bo podstawą każdego rozwoju jest proaktywność. Bez niej, to tylko próby wybudowania domu na piasku, bez fundamentów, bez solidnych podstaw.

Co to jest proaktywność?

Proaktywność to nic innego jak przejęcie odpowiedzialności za swoje działania, a co za tym idzie – podjęcie tego działania.

Można w nieskończoność mówić, o tym, czego się chce, o czym się marzy, dokąd chce się pojechać. Jeśli jednak nie podejmiesz działania, to co chcesz zawsze będzie tylko tym „CHCĘ”, to o czym marzysz, już na zawsze będzie tylko „MARZENIEM”, a to dokąd chcesz pojechać, zobaczy ktoś inny. Nie TY! Dopóki nie podejmiesz działania, nie przejmiesz inicjatywy – nic się nie wydarzy. I wierz mi na słowo: samo myślenie o czymś, wizualizowanie tego, nie sprawi, że coś się stanie, że Twoje marzenia spełnią się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki! Wróżki są tylko w bajkach i jeśli chcesz coś osiągnąć, to wszystko w Twoich rękach. Pamiętaj, że zawsze masz wybór: możesz nic nie robić albo możesz zrobić wszystko.

Bez względu na to, jak teraz wygląda Twoje życie, czy jesteś z niego zadowolona, czy nie, to i tak wszystko jest w Twoich rękach.

Jak było u mnie?

Gdybym kiedyś nie przystała na, wydawało mi się wtedy, idiotyczny pomysł mojej przyjaciółki, to nigdy nie wsiadłabym do samolotu, nie poleciała do Szwecji na 3 godziny. Nigdy nie pojawiłby się w mojej głowie pomysł na kolejny wyjazd i kolejny i kolejny. I w ten sposób nigdy nie pojechałabym do Grecji i nie zakochałabym się w niej.

A teraz marzę o tym, by kiedyś tam zamieszkać. I wiecie co? Wiem, że tak się stanie, bo znam swoje możliwości i wiem, że wszystko to, co robię teraz jest po to, by kiedyś zamieszkać w Grecji. Samo siedzenie i marzenie o tym nic by mi nie dało. Widzisz tą drobną różnicę? Podstawa to proaktywność!

Grecja

Jeśli jeszcze masz wątpliwości dotyczące togo, co to jest rozwój osobisty, to zapraszam Cię do lektury innego tekstu, pt. „Rozwój osobisty – jak to ugryźć”

Read More
Rozwój osobisty, Wyzwanie

Życie to koszmar czy piękna przygoda

Życie…

Każdy z nas do czegoś dąży, o czymś marzy, czegoś chce od życia. Chcesz zmiany, ale niekoniecznie masz na nią wpływ. Dzieje się to starzejemy się, zmieniają się nasze zainteresowania, oglądamy inne seriale, programy w TV, zmienia się nasza aktywność fizyczna, społeczna.  

Zmiana, to przecież jedyna pewna rzecz na tym świecie, dzieje się nieustannie, wciąż. Jest trudna. Nikt przecież nie powiedział, że zawsze będzie lekko, łatwo i przyjemnie. Skoro jednak tak jest, to czy nie oczywistym jest to, by przejąć odpowiedzialność za zmianę i mieć na nią wpływ? Dla Ciebie życie to koszmar czy piękna przygoda? Masz odwagę zerwać kajdany?

Co czuje osoba z niską samooceną?

Pewnie stosunkowo często samotność, może nawet izolację. Pamiętam siebie z tamtego okresu, kiedy moja samoocena była tak niska, że dzisiaj nawet ciężko to wszystko opowiedzieć. Na szczęście dzisiaj to przeszłość, BARDZO odległa przeszłość! Pamiętam jednak, że wtedy czułam się jak w pułapce: uwięziona we własnych ograniczeniach, o których nie miałam pojęcia. Nie pozwalałam sobie na marzenia, bo nie wierzyłam, że swoją pracą i swoją postawą mogą się spełnić. W ogóle to myślałam, że marzenia, to za dotknięciem czarodziejskiej różdżki się spełniają, ja nie mam na to żadnego wpływu.

Wciąż myślałam, że jestem gorsza od innych, nie dość mądra, nie dość wykształcona, nie dość dobra, by móc o sobie powiedzieć, że coś umiem, potrafię. Pewnie, że wtedy umiałam.  Zawsze świetnie gotowałam, zawsze piekłam wyśmienite ciasta. Tylko za każdym razem, jak ktoś mi mówił, że coś jest smaczne, to znajdowałam milion wymówek, by udowodnić temu komuś, że nie ma racji. Przecież krem mi się zważył i musiałam od nowa, galaretka jest za luźna, wygląd nie ten, cebulę przypaliłam… każdy, kto odważył się mnie skomplementować, od razu usłyszał listę rzeczy, które mi nie wyszły.

Jeśli patrzę na siebie z tamtego okresu, to zdecydowanie pytanie: życie to koszmar czy piękna przygoda było zasadne. Mogłabym tak przytaczać przykład za przykładem, ale po co? Lepiej poszukać rozwiązania, by zmienić to, co przeszkadza w życiu.

jak podniesc sie po porazce

Życie to koszmar czy piękna przygoda

To pytanie do Ciebie. Ja ten etap mam już dawno za sobą. Na szczęście udało mi się zerwać kajdany niskiej samooceny i dzisiaj cieszę się swoim życiem, spełniam swoje marzenia i realizuję projekty, które wynikają bezpośrednio z pasji, które w sobie odkryłam. Odnalazłam swoje szczęście i chwalę się nim wszędzie, gdzie tylko mogę, bo wiem, jak ważne jest, by pokazywać innym kobietom, które być może utknęły w jakimś bagnie jak ja kiedyś, że można, że warto zawalczyć o siebie.

I to jest dobra informacja dla wszystkich! Niska samoocena wcale nie musi być wyrokiem, nie musi być Twoim przeznaczeniem, nie musi definiować całego Twojego życia. Nad poczuciem własnej wartości można skutecznie pracować i jeśli chcesz zrobić to już dzisiaj, to zapraszam Cię serdecznie na moje najnowsze WYZWANIE ZACZNIJ OD SIEBIE!  

Na stronie wyzwania  znajdziesz test, który pomoże Ci podjąć decyzję!

Startujemy już w najbliższy wtorek (13.02.2018 r.)!

Read More