Mój rozwój…

Mój rozwój jest wyrazem mojej miłości do siebie, ludzi i świata

Rozwój osobisty to coś więcej niż tylko modny temat czy zestaw narzędzi. Dla mnie to sposób na życie, głębokie zanurzenie w procesie odkrywania siebie i troski o swoje wnętrze. Moją dewizą – moim życiowym mottem – jest zdanie: „Mój rozwój jest wyrazem mojej miłości do siebie, ludzi i świata”. Co to właściwie oznacza i dlaczego może stać się również Twoim drogowskazem?

Rozwój jako akt miłości do siebie

Kiedy decydujesz się pracować nad sobą, wybierasz siebie. To nie jest akt egoizmu – wręcz przeciwnie. Miłość do siebie to najpiękniejszy dar, jaki możesz sobie podarować. Dzięki niej zaczynasz zauważać swoje potrzeby, granice i pragnienia. Rozwój pomaga Ci zdjąć maski, które zakładałaś, próbując dopasować się do oczekiwań innych. Uczy Cię być prawdziwą sobą – kobietą odważną, spełnioną i świadomą swojej wartości. W moim życiu nie zawsze tak było… kiedy mając zaledwie 26 lat dowiedziałam się, że mój najstarszy syn dostał diagnozę autyzmu, to w tej samej chwili w gruzach legł mój misternie tkany plan, by zostać w domu z dziećmi i poświęcić się roli bycia matką. Nagle okazało się, że coś, co wymyśliłam, bo tak bardzo bałam się ludzi już nigdy się nie wydarzy. Diagnoza oznaczała walkę. Walkę o moje dziecko, pieniądze na leczenie i terapię. Walkę o jakąkolwiek namiastkę normalności w naszym życiu. To oznaczało, że nie będę już siedzieć w domu – muszę wyjść do ludzi, a ich bałam się najbardziej!

Niezgoda na bylejakość

Szybko zrozumiałam, że walcząc niczego nie osiągnę. Doszłam do momentu, kiedy moje ciało było tak bardzo zmęczone, że nie miałam siły wstać z łóżka. Depresja czaiła się dosłownie za rogiem, a ja miałam ochotę zanurzyć się w niej, by przestać walczyć. Ale to nie depresja mnie uwolniła z walki, a rozwój i decyzja o tym, czego tak naprawdę chcę. A chciałam radości, chciałam spełnienia, chciałam kochać siebie i być kochaną bez żadnych warunków, bez żadnych ograniczeń, na 100%! Nie zgadzałam się na walkę, na biedę, której wtedy doświadczaliśmy, na bylejakość.

Miłość do ludzi przez rozwój

Miłość do siebie otwiera nas na miłość do ludzi. W takiej kolejności. Najpierw Ty, potem oni. Kiedy czujesz się dobrze z samą sobą, dajesz ludziom dar obcowania z prawdą. Gdy uczysz się rozumieć swoje emocje, naturalnie zaczynasz rozumieć innych. Twoja cierpliwość, empatia i zdolność budowania zdrowych relacji rosną. Rozwój osobisty pozwala Ci stawać się partnerką, mamą, przyjaciółką, która wspiera i inspiruje – nie kosztem siebie, ale dzięki pełni, którą w sobie odkrywasz. Twoja pełnia staje się studnią, z której mogą napoić się inni. Swoim życiem dajesz świadectwo, że można.

Rozwój jako troska o świat

Kiedy zmieniasz siebie, zmieniasz świat wokół. Twoja energia, wibracja i sposób patrzenia na rzeczywistość wpływają na otoczenie. Kobieta, która wybiera rozwój, daje przykład innym, że możliwe jest życie w zgodzie z własnymi wartościami i marzeniami. Każdy Twój krok na drodze samopoznania sprawia, że świat staje się bardziej świadomy, harmonijny i pełen miłości. „Musisz być zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie” – mówił Gandhi, więc zadaj sobie pytanie, jakiego świata wokół siebie chcesz i zacznij to robić! Zacznij zmieniać świat swoim rozwojem, kochaniem siebie i innych, zacznij zmieniać świat świadomością, że masz w sobie moc, by go zmienić!

Co Cię blokuje?

Często największą przeszkodą w rozwoju jest strach. Strach przed zmianą, przed wyjściem ze strefy komfortu, przed porażką. Czy bałam się wchodząc na drogę rozwoju? Bardzo. Czy bałam się wychodząc do ludzi, których bałam się całe życie? Okropnie! Czy bałam się, kiedy przyszła wizja, by wspierać kobiety w ich drodze do odwagi i pewności siebie? Nadal się boję. Ale robię swoje… Może czujesz – tak ja ja kiedyś, że Twoje życie utknęło w miejscu, że wciąż powtarzasz te same schematy, a Twoje marzenia wydają się odległe jak nigdy… Może czujesz – jak ja kiedyś, że zmiana dla Ciebie jest niedostępna… Może czujesz – jak ja kiedyś, że to trudne i tylko nielicznym się udaje… Ale pamiętaj – rozwój to nie wyścig. To proces, w którym krok po kroku uczysz się ufać sobie, odpuszczać to, co Ci nie służy, i odkrywać w sobie moc do działania.

Jak zacząć?

Jeśli czujesz, że rozwój osobisty to droga, którą chcesz podążać, zacznij od małych kroków. Zadaj sobie pytanie: Co mogę zrobić dziś, by poczuć się bliżej siebie? Może to chwila ciszy na medytację, zapisanie w dzienniku swoich myśli, a może rozmowa z kimś, kto Cię wspiera. Każdy krok ma znaczenie, bo każdy prowadzi Cię bliżej pełni.

Twoje życie może być świadectwem Twojej miłości do siebie, ludzi i świata. Wystarczy, że pozwolisz sobie na rozwój – na odkrywanie tego, kim naprawdę jesteś i czego pragniesz.

A jeśli pragniesz, bym poprowadziła Cię do Twojej niezależności, odwagi i pewności siebie, to zapraszam – umów się na bezpłatną konsultację i dowiedz się, jak możemy rozpocząć współpracę! Umów się tutaj: https://bit.ly/4gCrLtg
Scroll to Top