[tcb-script]!function(f,b,e,v,n,t,s){if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod?n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)};if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version=’2.0′;n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0;t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0];s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,’script’,’https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js’);fbq(’init’, '365803430523387′);fbq(’track’, 'PageView’);[/tcb-script][tcb-noscript][/tcb-noscript][tcb-script]!function(f,b,e,v,n,t,s){if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod?n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)};if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version=’2.0′;n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0;t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0];s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,’script’,’https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js’);fbq(’init’, '365803430523387′);fbq(’track’, 'PageView’);[/tcb-script][tcb-noscript][/tcb-noscript][tcb-script]fbq(’track’, 'ViewContent’, {value: '0.00′, currency: 'PLN’})[/tcb-script][tcb-script]!function(f,b,e,v,n,t,s){if(f.fbq)return;n=f.fbq=function(){n.callMethod?n.callMethod.apply(n,arguments):n.queue.push(arguments)};if(!f._fbq)f._fbq=n;n.push=n;n.loaded=!0;n.version=’2.0′;n.queue=[];t=b.createElement(e);t.async=!0;t.src=v;s=b.getElementsByTagName(e)[0];s.parentNode.insertBefore(t,s)}(window, document,’script’,’https://connect.facebook.net/en_US/fbevents.js’);fbq(’init’, '323593125401663′);fbq(’track’, 'PageView’);[/tcb-script][tcb-noscript][/tcb-noscript]
Akceptacja, która niszczy
Nieustannie doświadczam tego, że kobiety wciąż robią coś dla kogoś innego.
Nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie robiły tego pomimo swojego własnego zmęczenia, a często nawet dużej niechęci. Kobiety, które zaspokajają potrzeby i oczekiwania innych ludzi nie mówią na głos tego, co chciałyby powiedzieć, nie wyrażają własnego zdania, nie są w stanie powiedzieć co czują, ale przede wszystkim nie są w stanie robić tego, na czym im zależy, nie dają siebie sobie.
Całe swoje życie podporządkowują innym ludziom… zapominając o sobie… a wszystko po to, by zyskać akceptację innych.
To akceptacja, która niszczy, nic na niej nie zbudujesz: przyjaźni, małżeństwa, partnerstwa.
Zauważ mnie
Pragniemy akceptacji ze strony innych ludzi. Jesteśmy w stanie zrobić naprawdę dużo, by ją uzyskać, by poczuć przez chwilę, że jesteśmy zauważeni.
To nagroda za Twoje starania, prawda? Usłyszeć: „jesteś fajna”, „jesteś w porządku”, a już wisienką na torcie jest usłyszenie „jesteś super”! Najlepszą nagrodą jest to, że czujesz się doceniona, czujesz się ważna, czujesz się potrzebna. Dla tej nagrody jesteś w stanie zrobić naprawdę dużo: udawać, że coś lubisz, nie wyrażać swojego zdania, tylko zgadzać się ze zdaniem innych, być na każde zawołanie innych.
Stajesz się pogotowiem ratunkowym, strażą pożarną i policją w jednym! Pozwalasz, by inni Cię wykorzystywali tylko po to, by poczuć się lepiej. Chcesz być zauważona, chcesz być doceniona, chcesz być dostrzeżona. Dostosowujesz się do oczekiwań środowiska, oczekiwań osób z Twojego otoczenia, po to, by poczuć się lepiej! To chwilowe lepsze samopoczucie wynagradza Ci całe to poświęcenie, często nadmierny wysiłek i brak czasu dla Twoich prawdziwych potrzeb.
Oddajesz cząstkę siebie
Za każdym razem kiedy wchodzisz w rolę „zadowalacza” wszystkich dookoła Ciebie, to oddajesz im cząstkę siebie.
Ta cała nagroda, to całe uznanie, które otrzymujesz – niszczy Cię!
Jest destrukcyjna, powoduje, że za chwilę lepszego samopoczucia płacisz bardzo wysoką cenę: tracisz siebie! Za każdym razem, kiedy robisz coś wbrew sobie – tracisz siebie! Dostosowując się do wymagań innych – zatracasz siebie.
Za każdym razem, gdy spełniasz oczekiwania innych, to tak, jakbyś oddawała kawałek siebie komuś, a wszystko to po to, by przez chwilę poczuć się ważną, akceptowaną, potrzebną… by poczuć się lepiej!
Przestań to sobie robić
Za każdym razem, kiedy starasz się o nagrodę – zabijasz siebe!
Za każdym razem, kiedy robisz coś wbrew sobie, by zadowolić kogoś innego – zabijasz siebie!
Za każdym razem kiedy udajesz, kiedy nie jesteś szczera, kiedy nie potrafisz powiedzieć DOŚĆ – zabijasz siebie!
Zabijasz swoją indywidualność, czyli coś, co stanowi o tym, że jesteś wyjątkowa…, bo przecież jesteś wyjątkowa! Jesteś niepowtarzalna, jedyna taka na tym świecie!
Zabijasz swoją możliwość samostanowienia o sobie, decydowania o tym kim jesteś i czego chcesz od życia. Przede wszystkim jednak zabijasz swoje marzenia, bo nigdy nie odważysz się po nie sięgnąć z obawy przed innymi ludźmi, ich oceną, dezaprobatą, niechęcią. Nie spróbujesz zawalczyć o siebie i swoje prawdziwe potrzeby, bo wciąż będziesz potrzebowała uznania, które nakarmi Cię tylko na chwilę i przez jedną krótką chwilę pozwoli na to, że Twoje poczucie własnej wartości poszybuje w górę.
Niestety, to poczucie własnej wartości jest zewnętrzne. Zależy od tego, co ktoś o Tobie myśli i co ktoś o Tobie mówi. Uzależniasz tak naprawdę swoją wartość od tego, jak określana jest przez innych ludzi. Potrzebujesz nieustannie wiedzieć, że jesteś lubiana, akceptowana. Wiąże się to mocno z tym, że nieustannie zabiegasz o względy innych, bo to daje Ci to, czego tak bardzo pożądasz.
Zbuduj fundamenty
Twoje poczucie własnej wartości nigdy nie powinno być zależne od tego, co inni ludzie o Tobie myślą, co mówią. Powinno wychodzić z Twojego wnętrza.
To, co inni myślą i mówią nie powinno mieć żadnego znaczenia. Znaczenie ma to, kim jesteś -w środku. Znaczenie ma to, co jest dla Ciebie ważne. Znaczenie mają Twoje prawdziwe potrzeby, marzenia, cele. Jeśli dzisiaj ich nie znasz, to być może to jest ten właściwy czas, by w końcu je poznać? By poznać siebie?
Tylko prawdziwa Ty – bez kłamstw, bez zadowalania wszystkich dookoła siebie – będziesz mogła zbudować swoje prawdziwe poczucie wartości, w oparciu o silne i stabilne fundamenty.
W budownictwie fundamenty są po to, by utrzymały stabilnie ściany i dach. Twoje fundamenty mają utrzymać Twoje poczucie wartości na stałym, wysokim poziomie, bez względu na to, co aktualnie dzieje się w twoim życiu.
Nawet jeśli doświadczysz odrzucenia, jeśli poczujesz, że ktoś Cię nie lubi. Zbuduj fundamenty, a już nigdy nie będziesz musiała zadowalać innych po to, by poczuć się akceptowaną, lubianą, ważną.
Już za kilka dni rusza najnowsze wyzwanie, które będzie odbywało się na moim fanpejdżu na Facebooku! Sprawdź szczegóły TUTAJ i już dzisiaj zarezerwuj swoje miejsce!