strefa komfortu
Rozwój osobisty, Szczęście

Strefa komfortu – o co tyle zamieszania ?

strefa komfortu

Czym jest strefa komfortu, jak ją opuścić i właściwie po co? Aby dobrze zrozumieć potrzebę jej opuszczenia, dobrze było by dowiedzieć się najpierw, czym tak naprawdę jest strefa komfortu i czy w ogóle to wszystko ma sens.

Strefa komfortu jest naszą swojego rodzaju przystanią bezpieczeństwa. Wszystko co robimy na co dzień, nasze rutynowe działania, wstawanie do pracy o określonej porze lub wyjście na lunch. Wszystko co robimy, te dobre wydarzenia i te złe składają się na naszą strefę komfortu, jest to miejsce, w którym czy jest źle czy dobrze jest nasze i bezpieczne.

strefa komfortu

A co zrobić, żeby opuścić strefę komfortu i pójść dalej i właściwie jaki jest w tym sens? Bo w zasadzie po co mielibyśmy wyjść z miejsca, w którym jest nam dobrze? 

Pierwszym i takim podstawowym czynnikiem wyjścia ze strefy komfortu jest Twój rozwój. Jeśli chcesz rozwijać się, żeby to zrobić musisz iść dalej. Więc idź, spróbuj czegoś nowego, nieważne czy jest Ci wygodnie czy nie, jeśli zaczniesz robić coś nowego i wiesz co to jest, na 100% będzie to dobra decyzja. 

Opuszczenie strefy komfortu może przyczynić się do pozbycia naszych lęków, np. jeśli przez dłuższy czas myślisz o tym, żeby iść na studia, ale boisz się porażki, dzięki takiej decyzji po jakimś czasie otrzymasz wymarzony tytuł, a do tego możesz jeszcze zmienić  swój status zawodowy na lepszy, nie masz nic do stracenia.

Oczywiście o tym, że poza strefą komfortu będzie tylko lepiej można pisać cały dzień. Jest jeden ważny czynnik który przemawia za tym, abyś z niej wyszła. Gdy już opuścisz swoją przystań bezpieczeństwa będzie po prostu ciekawiej! Możesz poznać nowych ludzi, z którymi np. zbudujesz dobre relacje biznesowe, poznasz osoby odpowiednie do tego aby robić z nimi interesy lub po prostu dobrze się bawić.

Dzięki ucieczce ze strefy komfortu po prostu się rozwijamy i stajemy bardziej elastyczni i inteligentni. 

Więc jak to jest z tym wyjściem ze strefy komfortu?

Na początek postaraj się zbadać gdzie są Twoje granice komfortu. Zbadaj to, pomyśl, do jakiego stopnia czujesz się bezpiecznie, a co dla Ciebie jest już wyjściem do innego świata. Napisz sobie na kartce, co chcesz jeszcze zrobić, jakie są Twoje marzenia i jak je osiągnąć.

Zastanów się dobrze czego chcesz. W prosty sposób napisz jaki chcesz osiągnąć cel, gdzie chcesz dojść lub czego się nauczyć, zapisuj sobie wszystko. Jeśli będziesz miała jakieś wątpliwości zawsze możesz wrócić do swoich notatek. Spróbuj sobie zaplanować co dokładnie chcesz osiągnąć, stwórz sobie kilka dróg wyboru, albo opcji zacznij po kolei np.

– jeśli pracujesz na etacie ale chciałbyś mieć własną firmę, dokładnie to rozważ i spróbuj prowadzić własną firmę, rób coś w tym kierunku nie czekaj, aż ktoś Ci pomoże.

– a może nie chcesz prowadzić firmy, ale wiesz, że praca w której pracujesz nie jest tym czego chcesz i stać Cię na więcej. Więc czemu by nie poszukać nowej, lepszej, zacznij pisać i wysyłać CV?

Staraj się realizować swoje plany na spokojnie. Nie rzucaj się od razu na głęboką wodę, bo może się okazać, że weźmiesz na siebie zbyt dużo. Zapisuj na kartce to co Ci się już udało i sięgaj po następny cel. Pamiętaj, że nagroda Ci się należy, więc rób sobie prezenty.

Krok w nowe życie…

Wyjście ze strefy komfortu to piękny krok w nowe życie, ale pamiętaj, że mogą Cię tu spotkać niepowodzenia. Nie zawsze uda Ci się osiągnąć wszystko według planu. Jeśli coś Ci się nie uda, nie poddawaj się, wyciągaj wnioski i działaj dalej.

Dobrze mieć osobę, która Cię wesprze w Twoich działaniach. Dobra rada jest na wagę złota. Twoim wsparciem może być każdy, od najlepszej przyjaciółki po Twojego partnera lub zawodowego coacha – sama będziesz wiedzieć komu ufasz najbardziej i kto w razie czego może Ci pomóc.

Jak sama wiesz, na świecie są rzeczy, których choćby nie wiem co, nie da się zmienić. Nie martw się, jeśli niektórych rzeczy po prostu nie możesz zrobić, każdy ma jakieś bariery, których nie pokona. Zaakceptuj to i ciesz się z tego, gdzie już jesteś i jak wiele osiągnęłaś. 

Co ostatecznie daje nam wyjście ze strefy komfortu?

Podstawowa rzecz to samorozwój i proaktywność. Dzięki temu, że wychodzisz na świat, wzbogacasz siebie, rozwijasz się, poznajesz świat i działasz, to w zasadzie wiesz, że nie ma rzeczy nie do zrobienia, trzeba tylko chcieć.

Dzięki temu, że człowiek ciągle się rozwija i działa. Przestaje również odczuwać lęk przed nieznanym, w tym momencie nieznane jest ciekawe i chce się poznawać świat coraz bardziej.

Jeśli chcesz dowiedzieć się czegoś więcej o proaktywności, to zapraszam Cię do lektury mojego innego artykułu z bloga PROAKTYWNOŚĆ – ROZWÓJ OSOBISTY NIE DLA WSZYSTKICH? 

I konicznie bądź na moim webinarze (27.01.), a dowiesz się jak małymi krokami opuszczać swoją sferę komfortu!
webinar
Read More
szczęście jak bańka mydlana?
coaching, psychologia, Rozwój osobisty, Szczęście

Naucz się doceniać to co masz, a odnajdziesz szczęście!

Szczęście na wyciągnięcie ręki

Nasza rzeczywistość jest taka, jaką ją widzimy. To nasza prawda, nasz absolut. Czy jednak jest to prawda jedyna i ostateczna? Czy może prawdę można zmienić?

Szczęście nie jest rzeczą stałą. To coś, co czujemy. Przychodzi i odchodzi. Można by rzec, że szczęście to stan, w którym mamy na nosie różowe okulary, wszystko jest takie piękne, kolorowe, wszyscy się uśmiechają.

Czy tak jednak jest w rzeczywistości? A może szczęście to ten stan w którym pozwalasz sobie na smutek kiedy tego potrzebujesz i łzy w momencie, w którym chcą popłynąć?

szczęście jak bańka mydlana?

Czym szczęście nie jest

Szczęście nie zależy od warunków, które sobie stawiasz. Robisz to? Jak często mówisz do siebie: „będę szczęśliwy jak kupię auto”, „będę szczęśliwa jak wyjdę za mąż”, „będę szczęśliwy jak wybuduję dom, posadzę drzewo, spłodzę syna…” Można by wymieniać, ale po co. 

Przecież sam najlepiej znasz swoje wymówki, wiesz, na co czekasz, by móc w końcu, po wielu latach powiedzieć, że jesteś szczęśliwy, jesteś szczęśliwa! Bardzo chciałabym w tym miejscu napisać, że super, brawo, czekaj! Wszystko będzie ok!  Jednak wiem, że nie będzie. 

Nie ma takiej możliwości, by coś, jakaś rzecz, przedmiot, czy osoba sprawiły, że będziesz szczęśliwy. Może przez chwilkę poczujesz tą namiastkę szczęścia, zachłyśniesz się tym nowym czymś lub kimś, ale po chwili znowu to wróci… Wiesz o czym piszę, prawda? To to poczucie pustki w życiu. To uczucie pękającej bańki mydlanej! Przez chwilę było dobrze, miałaś nawet wrażenie, że to w końcu jest to! W końcu trafiłaś na coś, co Cię uszczęśliwia, to powoduje to uczucie drżenia serca, oczekiwania. 

Tak długo, jak będziesz stawiał warunki, jak będziesz uzależniała swoje szczęście od kogoś lub czegoś, to pękające bańki mydlane będą Ci towarzyszyć nieustannie! I nie idzie się do tego przyzwyczaić. pragnienie szczęścia jest wpisane w nasze serca i tego jednego głosu nie stłumisz nigdy i niczym. Nawet najdroższą zabawką tego świata.

To gdzie to szczęście znaleźć?

Tu gdzie jesteś. Właśnie w tym miejscu, w tym momencie odnajdziesz swoje szczęście. Zatrzymaj się i zauważ wszystko to, co jest dookoła Ciebie. Przyjrzyj się temu.

Popatrz na człowieka, którego mijasz codziennie w drodze do pracy. Zatrzymaj się i spójrz na psa, który szczeka na Ciebie zza płotu. A może merda ogonem? Usiądź wieczorem na kanapie, ale nie włączaj telewizora. Wycisz telefon, wyłącz powiadomienia z fb i zwyczajnie wsłuchaj się w ciszę. Pobądź w niej! Delektuj się nią. Chociaż kilka minut. 

Zajrzyj do swojej głowy, pewnie nie zawsze masz ku temu okazję. Jakie krążą w niej myśli, jakie emocje wywołują. Pobądź w tym bez oceniania, a tylko z akceptacją. Masz prawo czuć to co czujesz! I masz prawo z tym pobyć po to, by następnie odpuścić. 

Odpuszczenie wszystkich żali, wybaczenie krzywd nie oznacza, że teraz nie masz już tego pamiętać. Chodzi raczej o to, by wspomnienie nie raniło. Naucz się wdzięczności. To niesamowite uczucie, które ma moc większą od wszystkiego. Wdzięczność to właśnie docenienie, zauważenie wszystkich drobiazgów, które składają się na Twoje życie. To coś, co obudzi w Tobie radość i chęć do dalszej wędrówki przez życie, bez czekania na efekt wow! 

Przestań szukać, bo wszystko masz na wyciągnięcie ręki… zwłaszcza szczęście!

A jeśli jeszcze nie wiesz co chcesz robić w przyszłym roku, to zapraszam Cię na moje warsztaty rozwojowe  „7 ZASAD SPEŁNIANIA MARZEŃ+MAPA MARZEŃ” które odbędą się już 5 stycznia w Poznaniu! Nie zwlekaj, podejmij decyzję o zmianie właśnie teraz!

Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój. Wybór należy do Ciebie”.

                                                                     Wayne W. Dyer.

Read More
coaching, psychologia, Rozwój osobisty, Wartości

Potęga podświadomości

Potęga podświadomości

Od dawna wiadomo, że nasz umysł jest bardzo potężnym, lecz jeszcze mało zbadanym „narzędziem”. Okazuje się, że już w XIX wieku wierzono w potęgę podświadomości, którą bada się po dziś dzień. Co skrywa nasz umysł?

Spotkałaś się ze stwierdzeniem – „mówisz i masz”? To tak właśnie działa Twoja podświadomość i prawo przyciągania. Istnieje bowiem prawo, które najogólniej rzecz ujmując twierdzi, że przyciągasz energię, którą sama wyrzucasz w świat.

Na co dzień ciężko jest nam zauważyć, że w ogóle dysponujemy czymś takim jak potęga podświadomości. Więc czym właściwe jest podświadomość? Tak naprawdę nie jesteśmy w stanie naukowo powiedzieć czym ona jest. Można jedynie stwierdzić, że podświadomość jest pewną częścią nas samych, którą dysponujemy – a ma ona ogromny wpływ na nasze decyzje.

Podświadomość wie, czego w danej chwili chcemy czy potrzebujemy – to taki „siódmy zmysł” lub intuicja. Zbiera różne informacje i je koduje. Jeśli zakoduje sobie, że coś jest ładne, to już takie będzie, a jeżeli z kolei coś zostanie zidentyfikowane jako złe, to niestety, zawsze będzie siedzieć w naszej głowie jako coś złego.

Jak i dlaczego warto pracować i wpływać na podświadomość?

Praca nad podświadomością jest ciężka, bo jak już pisałam wcześniej, na co dzień nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że ją posiadasz. Jednak praca nad nią może sprawić, że będziesz mogła polepszyć swoją jakość życia.

Najczęstszą i najłatwiejszą pracą na podświadomością jest afirmacja. Powtarzanie sobie tych samych sentencji np. ,,że uda nam się zdobyć nową pracę i osiągnąć w niej sukces” jest pracą nad świadomością. Jednak musisz pamiętać, aby w tych działaniach być systematycznym, a na pewno któregoś dnia sentencja zadziała i osiągniemy to czego chcieliśmy.

Prawo przyciągania działa, musisz jednak wiedzieć, że nie możesz siedzieć bezczynnie i oczekiwać, że wszechświat zrobi coś za Ciebie. Bo tak nie jest To Ty sama musisz sprecyzować swój cel i musisz robić wszystko, żeby ten cel osiągnąć. Przy tym musisz skupić się na pozytywnych stronach działania i wierzyć, że Ci się uda. 
Jeśli nie podejmiesz żadnego działania, a swój czas będziesz jedynie marnować na narzekanie i odbieranie wszystkiego dokoła w ciemnych barwach, to jestem pewna, że takie właśnie będzie Twoje życie – negatywne, nudne i pozbawione barw. 

Często osoby które chcą się czegoś dowiedzieć o swojej podświadomości, poddają się hipnozie. Dzięki temu z naszego umysłu udaje się wyciągnąć rzeczy, z których na co dzień nie zdawaliśmy sobie sprawy. Z takich sesji możemy się dowiedzieć o naszych lękach lub pragnieniach. Coraz więcej ludzi decyduje się na takie sesje, tylko po to, by dotrzeć do głębi samego siebie.

Nie bez powodu również marketingowcy interesują się tym tematem, a neuromarketing rozwija się w zastraszającym tempie. Prowadzi się różnego rodzaju analizy, o tym jak dany produkt ma mieć kolor opakowania, gdzie powinien leżeć w sklepie, aby potencjalny odbiorca mógł go zauważyć i chciał go kupić. Dokładnie tak działa na nas nasza podświadomość.

Zastanawiałaś się kiedyś jakie Ty schematy masz zakodowane w swojej podświadomości? Zastanawiałaś się nad tym, jakie myśli na co dzień towarzyszą Ci w działaniach? Czy wiesz, że Twoja postawa i Twoje działania powodują, że u Twoich dzieci właśnie ta podświadomość kreuje nowe schematy? Zaciekawił Cię ten temat?

Wpadnij na mojego fanpage tutaj: W drodze po szczęście będę jeszcze o tym pisać. Zachęcam również do zostawienia swojej opinii w komentarzu, co myślisz o prawie przyciągania.


Read More
Rozwój osobisty, Szczęście

Jakie przekonania sabotują Twoje życie?

Kłamstwo

Mówi się, że kłamstwo zasłyszane 1000 razy staje się prawdą. Jeśli tak jest, a niby dlaczego miałoby to być kłamstwem, to ten wpis nie będzie fajny, nie będzie łatwy, ani nie będzie przyjemny. Dzisiaj raczej zmuszę Cię do tego, byś wejrzała w głąb siebie albo… sprawię, że już nigdy na mojego bloga nie wrócisz…

Mam jednak takie poczucie, że czasem tak trzeba, żeby trochę popchnąć kogoś, by wyszedł ze swojej strefy komfortu. Tylko trzeba to robić delikatnie, bo odpowiedzialność pozostaje zawsze po tej drugiej stronie. dzisiaj więc wypycham Cię troszkę z wygód i przyjemności, ale Tobie zostawiam to, co z tym zrobisz.

Jeśli tylko przeczytasz i zapomnisz, to znaczy, że nic nie zrobiłaś.Dzisiaj zajmiemy się tym, by zmienić Twoje negatywne przekonania.

O czym kłamiesz?

Kłamstwo usłyszane 1000 razy staje się prawdą… W takim razie ja dzisiaj pytam Ciebie: co kłamiesz samej sobie na swój temat? Jakie myśli krążą w Twojej głowie, a potem stają się Twoimi słowami, które rozsiewasz wśród znajomych, rodziny i pozwalasz, by w to uwierzyli? Bądź przez chwilę z samą sobą szczera i zrób szybki test. 

Przeczytaj poniższe przekonania i odpowiedz sobie w ilu procentach zgadzasz się z każdym z nich:

  1. Nie jestem wystarczająco dobra.
  2. Moje życie nie jest takie jakiego chciałam.
  3. Mam mało pewności siebie.
  4. Żeby być szczęśliwą muszę mieć dużo pieniędzy.
  5. Mam dużo problemów.
  6. Życie jest ciężkie.
  7. Trudno mi uczyć się nowych rzeczy.
  8. Mam beznadziejną pracę.
  9. Nigdy nie będę szczęśliwa.
  10. Jestem brzydka
  11. itp…

To tylko taka próbka. Negatywnych przekonań jest znacznie więcej i nie wszystkie które tutaj wypisałam muszą dotyczyć Ciebie. Jednak jeśli przy którymś masz więcej niż 50%, to możesz być pewna, że to przekonanie ogranicza Cię w jakimś stopniu.

Zmień negatywne przekonania

To co możesz teraz zrobić, to wziąć kartkę papieru i wypisać wszystkie myśli na temat życia, miłości, przyjaźni, domu rodzinnego i wszystkiego co Ciebie dotyczy. Na razie wypisz wszystko, nie tylko te negatywne, ale pozytywne również. Podchodź do tego ćwiczenia kilka razy. Obserwuj, co dzieje się z Twoim ciałem, Twoimi emocjami. Czujesz gdzieś ucisk?  

Spójrz jeszcze raz na swoją kartkę i zastanów się, które przekonania przeszkadzają Ci najbardziej? Które najbardziej utrudniają Ci życie? Wypisz je na osobną kartkę, ale tej pierwszej nie wyrzucaj, przyda Ci się jeszcze.

Jeśli już wypisałaś te najtrudniejsze dla Ciebie przekonania, to wybierz jedno. Będziemy zajmować się każdym z nich w odpowiednim czasie. Masz już wybrane to jedno? Zapisz je na osobnej kartce na samym środku dużymi literami. 

Teraz zastanów się jak to przekonanie manifestuje się w Twoim życiu? Jakie zachowania powoduje, jakie słowa wypowiadasz do najbliższych, co robisz, a czego nie robisz? Wszystko co wypiszesz będzie są to konsekwencje tego właśnie przekonania.

Za każdym przekonaniem są zachowania

I teraz najważniejsze: co chcesz z tym zrobić? Masz swoją kartkę z przekonaniem i wszystkimi negatywnymi zachowaniami, które wynikają z tego przekonania. Wyrzucisz tylko kartkę do śmieci, czy wyrzucisz ze swojego życia wszystko to, co wynika z tego przekonania?

Jeśli postanowiłaś właśnie zmienić to przekonanie, to weź teraz czystą kartkę i do dzieła. Zapisz nowe przekonanie, ale tym razem pozytywne. Nie używaj w zdaniu słowa „nie”, Twoja podświadomość go nie zna. 

Przykład: negatywne przekonanie „Nigdy nie będę szczęśliwa” zamień na „To ja kreuję swoje szczęście”. Tak jak w przypadku negatywnego przekonania wypisywałaś rożne zachowania, które wynikały z przekonania, teraz zrób to samo, ale w pozytywny sposób. Jeśli to Ty kreowałabyś swoje szczęście, to co wtedy robiłabyś? Musisz się zastanowić teraz jaka jest definicja Twojego szczęścia, co musi się zadziać, że stwierdzisz, że jesteś szczęśliwa? Jakie relacje będziesz miała z innymi? Co się będzie działo w Twojej pracy? Co w Twoim domu? 

Wypisz wszystkie zachowania jakie będą częścią Ciebie, kiedy będziesz szczęśliwa. Możesz wypisać na zasadzie odwrotności zachowań, które wypisałaś przy negatywnym zachowaniu, możesz dołożyć swoje. Obserwuj samą siebie, co czujesz? Jak reaguje Twoje ciało? Dla mnie samo pisanie o szczęściu jest sygnałem dla organizmu i moje plecy stają się prostsze, a na moich ustach przez cały czas gości uśmiech. Bije ode mnie radość i inni to widzą. 

Siedzę właśnie w KFC, czekam, aż syn skończy terapię u psychologa i widzę, jak co chwilę ktoś na mnie spogląda. Piszę do Ciebie i cały czas się uśmiecham, bo pisanie bloga o rozwoju to jedna z tych rzeczy, która mnie uszczęśliwia.

Teraz już z górki

A jak już wypiszesz wszystkie pozytywne zachowania, myśli, afirmacje, to jedyne co pozostaje Ci do zrobienia, to wprowadzić je w życie. Pamiętaj, że kłamstwo powtarzane 1000 razy staje się prawdą, a jeśli zaczniesz się zachowywać tak, jakbyś była szczęśliwa, to znacznie szybciej uzyskasz ten stan! Sprawdź sama! U mnie ten sposób jest niezawodny!

Jak już zaczniesz wprowadzać nowe zachowania do swojego życia, to obserwuj siebie, swoje otoczenie i zmiany jakie zaczną się dziać! Zacznij działać i bądź szczęśliwa! 

O działaniu, czyli proaktywności przeczytasz TUTAJ!!!
Powodzenia!!!

Chcesz zobaczyć jak opowiadam o tym konkretnym ćwiczeniu? Zapraszam TUTAJ!


Read More